Od wielu dekad do najważniejszego segmentu na starym kontynencie należała klasa C, nawet jeżeli w wielu krajach w rankingach sprzedaży brylowały mniejsze auta. Ostatnia dekada to zauważalny odwrót od klasycznych kompaktów na rzecz SUV-ów i crossoverów. O ile dawniej poza hatchbackami można było przebierać w kombi i sedanach klasy C, to obecnie coraz mniej producentów stawia na te typy nadwozia. Renault Megane – absolutny bestseller na europejskich rynkach – także ma ulec znaczącej metamorfozie. Owszem, nadal ma być dostępny jako 5-drzwiowy hatchback, lecz ze zwiększonym prześwitem i terenowymi dodatkami stylistycznymi (w jakimś stopniu wzorem jest Renault Arkana).
Trochę historii, czyli Megane I
Bezpośrednim poprzednikiem pierwszej generacji Megane było Renault 19. Megane powstało na tej samej płycie podłogowej i w gamie silników dominowały jednostki z „dziewiętnastki”. Wyróżnikiem Megane I była mnogość wersji nadwoziowej. Poza 5-drzwiowym hatchbackiem każdy salon samochodowy Renault w Polsce oferował odmianę Coupe (znaną też jako Coach, najczęściej wybierają z żółtym nadwoziem), wersję sedan oraz kombi. Na bazie Megane I powstał też pierwszy europejski kompaktowy miniwan, czyli Scenic (na początku dostępny jako Renault Megane Scenic). Był też zgrabny kabriolet, będący stylistycznie spokrewniony z Coupe (kabriolet i Coupe miały o ponad 11 cm krótszy rozstaw osi niż pozostałe odmiany nadwoziowe). W Europie Megane I oferowano w latach 1995-2002. Natomiast na rynki południowoamerykańskie wytwarzano go w Argentynie, gdzie można było go kupić w salonie Renault jeszcze w 2009 roku.
Renault Megane V, czyli najbliższa przyszłość
Nazwa Megane na tyle dobrze się kojarzy, że w następca wersji wytwarzanej od 2015 roku ma ją zachować. Według informacji producenta wymiary zewnętrzne kolejnej generacji będą zbliżone do aktualnej odmiany (zwiększyć ma się pojemność przestrzeni bagażowej). Z oferty ma zniknąć odmiana kombi, zaś sedan będzie dostępny na wybranych rynkach. Przewiduje się też odmianę crossover, z podwyższonymi sprężynami zawieszenia i systemem wspomagającym jazdę w trudniejszym terenie (prawdopodobnie bez odmiany 4×4). Pośród jednostek napędowych dominować będą turbodoładowane odmiany benzynowe oraz hybrydy (także plug-in). Wciąż nie ma informacji, co z dieslami. Jednak można przypuszczać, że w ofercie zostanie jeden silnik spalający olej napędowy (najpewniej Blue dCi o mocy 115 KM). Każdą z z nich będzie można kupić jesienią 2022 roku w salonie Renault Dyszkiewicz w Konstancinie-Jeziornie.